Leczenie wad zgryzu – tradycyjny aparat, czy nakładki invisalign?

Wady zgryzu to nie tylko problem estetyki jamy ustnej. W zależności od stopnia zaawansowania, mogą one wpływać także na czynności życiowe, takie jak mówienie, oddychanie, czy jedzenie. A co za tym idzie, bardzo mocno nadwyrężają komfort psychiczny. Dlatego tak istotne jest rozpoczęcie odpowiedniego leczenia.

I tu pojawia się pytanie: który ze sposobów wybrać: tradycyjny aparat, czy nakładki ortodontyczne?

To właśnie od wyboru najskuteczniejszej metody zaczynam proces leczenia ortodontycznego. Podczas pierwszej wizyty omawiam z pacjentem jego wadę zgryzu i ustalamy plan leczenia.
Każdy Pacjent jest wyjątkowy: zgłasza się do mnie z innym problemem, ma inne oczekiwania, obawia się innych niedogodności. Wielu ma już jakieś, nie zawsze pozytywne, doświadczenia.

Klasyczny, metalowy lub ceramiczny, aparat składa się z zamków, ligatur oraz łuków. Jego stosowanie może powodować uciążliwe niedogodności dla pacjenta: urazy wywołane przez metalowe elementy, utrudnienia w dbaniu o higienę jamy ustnej, resztki jedzenia pozostające na aparacie, czy przebarwienia i uszkodzenia szkliwa. Nie dziwi mnie więc to, że pacjenci częściej i chętniej wybierają leczenie metodą Invis.

Jak wygląda leczenie nakładkami Invisalign®?

Pierwszym krokiem jest przygotowanie i omówienie z pacjentem indywidualnego planu leczenia na podstawie dokumentacji medycznej wraz ze zdjęciami oraz skanami uzębienia. Wykonuję także wizualizację efektów, jakie pacjent uzyska po zakończeniu leczenia.

Na bazie skanów 3D w Laboratorium Invisalign tworzy nakładki dostosowane indywidualnie do potrzeb pacjenta.
Nakładki wykonywane są z antyalergicznych materiałów, które nie podrażniają i nie wywołują żadnych niepożądanych reakcji. Co więcej, z systemem Invis wizyty kontrolne nie wiążą się z dyskomfortem i stresem związanym z wymianą zamków, drutów czy ligatur, jak przy klasycznym aparacie. Pierwsze efekty są zauważalne już po niespełna kilku miesiącach.

Po zakończeniu leczenia za pomocą systemu przezroczystych nakładek Invisalign, przechodzimy do leczenia retencyjnego, które ma za zadanie utrzymanie efektów u pacjenta na dłużej. Do tego używam nakładki Vivera, która podobnie jak nakładki Invisalign, jest przezroczysta, a przez to dyskretna. Przygotowujemy ją także na bazie skanu 3D, co sprawia, że jest dopasowana idealnie do potrzeb danego pacjenta i ściśle przylega do zębów. A co równie ważne, jest dwukrotnie trwalsza i o 30% mocniejsza od innych aparatów retencyjnych.

Leczenie nakładkami Invisalign® można stosować zarówno przy leczeniu prostych wad zgryzu, jak i przy tych bardziej skomplikowanych. Można je zastosować u większości pacjentów, należy jednak pamiętać, że każda wada zgryzu jest inna i wymaga indywidualnej konsultacji.

Na koniec jeszcze kilka słów na temat aparatów klasycznych. Możemy je podzielić na dwa rodzaje: ruchome oraz stałe.

Aparaty ruchome to rozwiązanie stosowane najczęściej u dzieci w wieku dorastania, czyli pomiędzy 4, a 12 rokiem życia. Jest to okres wymiany uzębienia, zatem aparat powinien być dobrze dopasowany do zębów dziecka, aby precyzyjnie kontrolować kształtowanie się łuków oraz układu zębów. Korygują głównie niewielkie i średnie wady uzębienia, na przykład przerwy między zębami, czy nieprawidłowe położenie zęba w łuku. Aparaty tego typu nie są montowane na stałe, dzięki czemu w razie potrzeby można je bezproblemowo wyjąć.

U młodzieży i dorosłych w leczeniu ortodontycznym częściej stosuje się aparaty stałe, czyli takie, które umocowane są na zębach przez cały okres leczenia. Mają one na celu przede wszystkim korektę uzębienia stałego i pomagają w leczeniu bardziej skomplikowanych problemów. Za pomocą aparatu stałego można, między innymi, zniwelować różnego rodzaju wady zgryzu, czy skorygować ułożenie zębów względem siebie. Długość leczenia aparatem stałym zależy przede wszystkim od rodzaju i nasilenia wady uzębienia pacjenta.

Korona, licówka czy implant?

Przez wiele lat mojej praktyki bardzo często pacjenci pytali mnie:
– Pani Doktor, co wybrać: koronę, licówkę, czy implant?
Zawsze odpowiadałam tak samo – to wszystko zależy od indywidualnej sytuacji pacjenta. Zacznijmy więc od wyjaśnienia, czym tak właściwie są: korona, licówka i implant.

Korona

to rodzaj uzupełnienia protetycznego. Ma postać „czapeczki”, nakładki umieszczanej na wyleczony i odpowiednio przygotowany do tego ząb. Zakłada się ją w przypadku uszkodzenia bądź osłabienia zęba. A także ze względów estetycznych, co pozwala zmienić kształt oraz kolor uzębienia pacjenta. Można ją także umieścić na czubku implantu. Wyróżniamy kilka rodzajów koron:
– kompozytowe, które są rozwiązaniem najtańszym, ale co za tym idzie, najmniej trwałym;
– pełnoceramiczne, których kolor jest praktycznie identyczny jak naturalnego uzębienia. Nie powodują uczuleń i nie szarzeją z biegiem czasu. Są jednak mniej wytrzymałe, niż korony porcelanowe;
– porcelanowe, które są najtrwalsze i najbardziej estetyczne, a ponadto nie przebarwiają się.

Licówki

to cienkie nakładki, porcelanowe lub kompozytowe, które są przyklejane na zęby. Mają na celu zmianę ich koloru i kształtu. Maskują także przerwy między zębami, które zbyt mocno rzucają się w oczy. Możemy wyróżnić dwa rodzaje licówek:
– kompozytowe, podobnie jak ceramiczne, maskują niedoskonałości uśmiechu, takie jak przebarwienia. Wykonane są z identycznego jak wykorzystywany do wypełniania ubytków w zębach materiału światłoutwardzalnego. Są relatywnie tańsze od licówek porcelanowych, jednak ich trwałość jest o wiele mniejsza. Co więcej, nie wyglądają naturalnie i szybko się przebarwiają;
– porcelanowe to cienkie nakładki, które dokleja się do naturalnych zębów. Maskują drobne nierówności i przebarwienia, a także przerwy między zębami. Są wytrzymałe i odporne na uszkodzenia, zatem Twój uśmiech będzie olśniewający przez długi czas. W porównaniu z licówkami kompozytowymi są droższe, jednak ich jakość i trwałość są o wiele większe.

Implanty

zębów to metalowe śruby lub ramy, które zostały chirurgicznie wszczepione w kość szczęki. Zrastają się z nią, dzięki czemu tworzą solidną podstawę, na której następnie umieszczane są sztuczne zęby. Dzięki implantom protezy, czy mosty nie ześlizgują się, ani nie przemieszczają w jamie ustnej. Daje to pacjentowi komfort podczas jedzenia. Stosuje się dwa rodzaje implantów:
– śródkostne, które wszczepia się bezpośrednio w kość szczęki.
– podokostnowe, zbudowane z metalowej ramy, którą umieszcza się na kości szczęki tuż poniżej tkanki dziąsła.

Wróćmy więc do podstawowego pytania: Co wybrać: korony, licówki, czy implanty?

Jak zaznaczyłam na początku, wszystko zależy od indywidualnej sytuacji pacjenta. Można jednak określić, że dane rozwiązanie wykonuje się zazwyczaj w konkretnych przypadkach.

Korony wybieramy jako alternatywę dla dużych wypełnień (gdy naturalnego zęba pozostało mało), a także w przypadku złamania zęba, wzmocnienia go, poprawienia jego estetyki (w przypadku ukruszeń, zniekształceń, czy starcia zęba). Koronami pokrywamy także zęby po leczeniu kanałowym oraz implanty.

Licówki mają na celu poprawę estetyki uzębienia. Można nimi zmienić kolor zębów, nadbudować drobne braki, przysłonić stemy (duże przerwy między zębami), skorygować kształt zębów, zamaskować znaczące uszkodzenia szkliwa oraz odmłodzić wizualnie zęby.

Często zdarza się, że pacjent trafia do mnie z nie jednym, a kilkoma problemami z uzębieniem. Dlatego w każdym przypadku stawiam na holistyczne podejście do leczenia. Każdy przypadek, który tego wymaga, konsultuję interdyscyplinarnie, ze specjalistami ze wszystkich dziedzin, których dotyczą problemy pacjenta. Wspólnie ustalamy plan działania tak, aby pomóc pacjentowi w pełnym możliwym zakresie.

Po wnikliwej konsultacji, wykonaniu niezbędnych badań oraz postawieniu trafnej i szczegółowej diagnozy przechodzę do działania. Wieloletnie doświadczenie pozwala mi dobrać proces leczenia do indywidualnych potrzeb pacjenta. I to wtedy mogę odpowiedzieć na jego pytanie o korony, licówki i implanty.